FOOTBALL NEWS: maja 2011
Blogi Sportowe

niedziela, 29 maja 2011

ZARABIAJ PRZEZ INTERNET!!!


ZARABIANIE PRZEZ INTERNET?

OD DZIŚ JEST TO MOŻLIWE. PRZEKONAJ SIĘ SAM. KIKNIJ NA PONIŻSZY LINK, ZAREJESTRUJ SIĘ I ZACZNIJ ZARABIAĆ PRZEZ INTERNET.

sobota, 28 maja 2011

LIGA MISTRZÓW: POWTÓRKA FINAŁU SPRZED DWÓCH LAT.




W sobotę na stadionie Wembley w Londynie wyłoniona zostanie najlepsza piłkarska drużyna Starego Kontynentu w sezonie 2010/11. W finale zmierzą się Manchester United i Barcelona, które w decydującym o triumfie w Lidze Mistrzów meczu spotkały się dwa lata temu.
Obie ekipy w stolicy Wielkiej Brytanii powalczą o czwarty w historii Puchar Europy.
Piłkarze Manchesteru w finale Pucharu Europy zagrają po raz piąty. Triumfowali trzykrotnie: w 1968 roku pokonali Benfikę Lizbona 4:1, w 1999 roku Bayern Monachium 2:1, a w 2008 roku, po rzutach karnych, Chelsea Londyn. Goryczy porażki zaznali natomiast tylko z Barceloną (0:2) w 2009 roku, po trafieniach Kameruńczyka Samuela Eto'o i Argentyńczyka Lionela Messiego.
Z kolei Katalończycy, którzy w finale zagrają po raz siódmy, po najcenniejsze trofeum w klubowym futbolu na Starym Kontynencie sięgnęli również trzykrotnie. Pierwsze zwycięstwo odnieśli w 1992 roku, pokonując po dogrywce Sampdorię Genua 1:0. Triumfowali także w 2006 i 2009 roku, pokonując - odpowiednio - Arsenal Londyn i Czerwone Diabły.
Sobotnie spotkanie to pojedynek dwóch pokoleń trenerów - 69-letniego Alexa Fergusona oraz jednego z najzdolniejszych młodych szkoleniowców na świecie 40-letniego Josepa Guardioli.
Szkot, prowadzący ManU od 25 lat, ma szansę zostać drugim po Bobie Paisleyu (Liverpool) szkoleniowcem, który trzykrotnie sięgnie o Puchar Europy.
Guardiola to przedstawiciel nowej generacji. W 2009 roku, już w pierwszym roku pracy z Dumą Katalonii, wygrał Ligę Mistrzów. Został wtedy najmłodszym (38 lat i 129 dni) od 49 lat trenerem z Pucharem Europy w dorobku. W 1960 roku osiem dni młodszy był Miguel Munoz, który szkolił wówczas Real Madryt.
- Filozofię gry Fergusona można porównać do filozofii Barcelony, szczególnie tej prowadzonej przez Johana Cruyffa. Stworzyć drużynę, która wygrywa przez tyle lat - to oznaka geniuszu i wielkości. To zaszczyt mierzyć się z nim - chwalił trenera sobotnich przeciwników Guardiola.
Według Fergusona kluczem do zwycięstwa w finale będzie koncentracja, której zabrakło jego zespołowi przed dwoma laty. - Jesteśmy gotowi, choć nie uchodzimy za faworytów. To jednak nie ma dla nas żadnego znaczenia - zauważył.
- Barca to wspaniała drużyna, ale jak każdy posiada słabe punkty. Postaramy się je wykorzystać. O zwycięstwie w finale może zadecydować jedna akcja lub jeden błąd - powiedział serbski obrońca mistrza Anglii Nemanja Vidic.
Duże szanse w starciu z Barceloną daje ekipie z Old Trafford jej były zawodnik David Beckham. - Manchester zagra z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Jeśli ktokolwiek może ją pokonać, to właśnie Alex Ferguson i jego piłkarze - ocenił Anglik.
Pozytywnie o sobotnim rywalu wypowiadają się także zawodnicy Blaugrany. - Manchester to świetny zespół. Mają bardzo dobrą ofensywę, takich zawodników, jak Rooney, Hernandez, Valencia. Jeśli jednak zagramy tak, jak zwykle, wygramy. Zawsze wierzę w zwycięstwo i ufam moim kolegom z drużyny - zauważył najlepszy piłkarz świata wg FIFA w 2009 i 2010 roku Lionel Messi.
W obecnej edycji Ligi Mistrzów zdobył dotąd 11 goli. Tylko jednego trafienia brakuje mu do wyrównania najlepszego w historii tych rozgrywek osiągnięcia Holendra Ruuda van Nistelrooya, który osiem lat temu zakończył sezon w barwach... Manchesteru United z dorobkiem 12 bramek.
Londyński finał będzie ostatnim meczem w barwach United holenderskiego bramkarza Edwina Van der Sara, który po sezonie zakończy karierę. Jego zmiennikiem w tym pojedynku może być Polak Tomasz Kuszczak.
Będzie to również historyczne wydarzenie dla obrońcy i kapitana Barcelony Carlesa Puyola, który ma szansę zagrać w LM po raz setny.
Stadion Wembley będzie gościł dwie najlepsze europejskie drużyny po raz szósty. Obaj finaliści święcili na nim już triumfy w LM - United w 1968 roku wygrali z Benfiką Lizbona 4:1, a Barcelona w 1992 roku pokonała Sampdorię Genua 1:0. Oba mecze zakończyły się po dogrywce.
Po raz drugi w historii decydujący o zdobyciu Pucharu Europy mecz odbędzie się w sobotę. W drodze do finału obie ekipy rozegrały po 12 spotkań. Manchester United nie doznał porażki (bilans: 9-3-0), a Barcelona (8-3-1) jedynej porażki doznała z Arsenalem w... Londynie, ale na Emirates Stadium.

niedziela, 15 maja 2011

RONALDO WYRÓWNAŁ REKORD



Real Madryt pokonał w hicie kolejki Villarreal CF na wyjeździe 3:1. Na El Madrigal Villarreal CF spotkało się z Realem Madryt, który w pierwszej połowie zaaplikował gospodarzom dwa gole. Najpierw w 17. minucie po podaniu Kaki trafił Marcelo, a drugiego gola w 22. minucie strzelił Cristiano Ronaldo. Po zmianie stron Żółta Łódź Podwodna zaatakowała śmielej i zdobyła bramkę kontaktową w 51. minucie po strzale Caniego, ale jak się później okazało, nic im to nie dało. W doliczonym czasie gry drugą swoją bramkę strzelił C. Ronaldo, dla którego był to gol numer 38 w sezonie. Portugalczyk wyrównał tym samym rekord 38 goli w rozgrywkach należący do wielkiej legendy Królewskich - Hugo Sancheza.

JUVENTUS POGRĄŻONY PRZEZ BYŁEGO WYCHOWANKA KLUBU


Parma FC 1:0 (0:0) pokonała na własnym stadionie Juventus Turyn po golu byłego piłkarza Starej Damy. Zespół Parmy podejmował u siebie Juventus, który nadal miał szanse na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Musiał jednak wygrać, ale ta sztuka się nie udała. Turyńczycy zagrali słabe spotkanie, a na domiar złego gola na wagę trzech punktów dla Parmy zdobył... wychowanek Bianconerich Sebastian Giovinco. Nazywany przez kibiców "Atomową mrówką" filigranowy pomocnik pokonał Gianluigiego Buffona w 64. minucie i jak się okazało, był to jedyny gol spotkania.

LIVERPOOL SZYKUJE REWOLUCJĘ KADROWĄ



Brytyjskie media donoszą, że latem w Liverpoolu dojdzie do prawdziwej czystki kadrowej. Menedżer The Reds Kenny Dalglish zmierza się pozbyć aż ośmiu graczy, którzy według niego są nieprzydatni do zespołu. Christian Poulsen, Paul Konchesky, David Ngog, Milan Jovanović, Joe Cole, Maxi Rodriguez, Sotirios Kyrgiakos i Alberto Aquilani - ta ósemka piłkarzy latem najprawdopodobniej opuści Anfield Road. Według informacji "Liverpool Echo" z tych właśnie zawodników zrezygnował Kenny Dalglish, ale zapewne nie wszystkich uda się sprzedać. Aquilaniego nie chce wykupić Juventus (był wypożyczony do Turynu), Poulsen i Konchesky już dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców, a Cole najprawdopodobniej zostanie wypożyczony, by mógł odbudować swoją formę sportową po licznych kontuzjach, przez która stracił niemal całą rundę wiosenną Premier League. Najbliżej pozostania na Anfield jest Maxi Rodriguez, który w końcówce sezonu cieszył się zaufaniem ze strony Dalglisha i często zaczynał spotkania w wyjściowym składzie. - Spodziewam się, że w lecie niektórzy piłkarze odejdą, a na ich pozycję przyjdą nowi. Taka jest natura futbolu - stwierdził menedżer The Reds. Nie wiem, jaki wpływ na transfery będzie miał fakt, że nie będziemy grali w Lidze Mistrzów. Jeżeli z jakichś powodów niektórzy zawodnicy nie będą chcieli do nas trafić, to nie będziemy starali się ich przekonywać na siłę - dodał Dalglish.

DERBY KRAKOWA DLA WISŁY MAMY NOWEGO MISTRZA POLSKI


Wisła Kraków została po raz trzynasty w historii piłkarskim mistrzem Polski! W meczu 27. kolejki Ekstraklasy Biała Gwiazda pokonała Cracovię 1:0 (1:0) i przypieczętowała niemal pewny tytuł. Gola na wagę mistrzostwa i drugiego derbowego zwycięstwa w sezonie zdobył Maor Melikson. Jakże inne była sytuacja wiślaków w niedzielę, od tej, w której znaleźli się niemal równo rok temu, gdy w przedostatnim meczu sezonu, właśnie z Cracovią, stracili niemal wszystkie szanse na mistrzowski tytuł. Wszyscy mieli w pamięci "samobója" Mariusza Jopa w 93. minucie. Wtedy remis był koszmarem Wisły, teraz dla odmiany przybliżyłby podopiecznych Roberta Maaskanta do mistrzostwa Polski. Nikt jednak w ekipie Białej Gwiazdy nie miał zamiaru kalkulować. O ile remis przybliżał do odzyskania tytułu, o tyle zwycięstwo go gwarantowało. Nie może dziwić więc fakt, że holenderski szkoleniowiec wystawił swoją żelazną jedenastkę, skład dokładnie taki sam, jak w wygranych meczach przeciwko Lechii Gdańsk i Lechowi Poznań.
A Cracovia? Też była na fali, więc Jurij Szatałow nie widział potrzeby wprowadzania zmian. Tylko, że cel gości był zupełnie inny - utrzymanie. I rewanż za jesienną porażkę, której doznali w piątej minucie doliczonego czasu gry. Obie drużyny miały zatem o co grać, ale po pierwszych dwóch kwadransach wyglądało to tak, jakby tylko Wiśle zależało. Już pierwsza akcja Białej Gwiazdy przyprawiła Szatałowa o mocniejsze bicie serca. Złe ustawienie obrony Cracovii starał się podaniem "w uliczkę" wykorzystać Cezary Wilk. Akcja byłaby idealna, gdyby Cwetan Genkow, mając przed sobą tylko Wojciecha Kaczmarka, nie uderzył prosto w niego. Wisła niemal nie schodziła z połowy rywali, ale kilka dynamicznych akcji Patryka Małeckiego i Maora Meliksona nie zagrażały bramce Cracovii. W 17. minucie sytuacja się odmieniła. Ten pierwszy dośrodkował celnie z rzutu rożnego, a drugi, pozostawiony zupełnie bez opieki, uderzył piłkę głową wprost do siatki. Stracony gol nie obudził przyjezdnych. Gości przed powiększeniem deficytu ratowało jednak szczęście (Genkow "zdjął" z głowy piłkę Andrażowi Kirmowi, kiedy Słoweniec prawdopodobnie wpakowałby ją z najbliższej odległości do bramki), Kaczmarek (kapitalna interwencja po "główce" Sobolewskiego w 28. minucie) lub desperacka interwencja Vule Trivunovicia. Obrońca Cracovii wybił bowiem futbolówkę z linii po strzale Kirma wieńczącym doskonałe podanie Meliksona.
Dla Pasów mecz rozpoczął się właściwie w 35. minucie. Od tego momentu podopieczni Jurija Szatałowa zadomowili się na połowie Wisły. Rzuty wolne wykonywane przez Mateusza Klicha nie przynosiły jednak skutku. Znacznie bliżej celu był Alexandru Suvorov, który trafił w zewnętrzną część słupka. Wszystkie pozostałe akcje Cracovii w porę "kasowali" defensorzy Wisły wsparci przez bardzo pewnie grającego Radosława Sobolewskiego. Pomysłem Cracovii na odrobienie strat po przerwie było wprowadzenie do gry skutecznego do tej pory Aleksejsa Visnakovsa za zupełnie bezproduktywnego Bartłomieja Dudzica. Zanim Łotysz dotknął jednak piłkę, Wisła mogła prowadzić 2:0. Melikson "objechał" na skrzydle obrońców, obsłużeł Sobolewskiego, a ten ostemplował słupek. Lepszym rozwiązaniem okazało się przesunięcie Alexandru Suvorova do środka. Mołdawianin w 60. minucie potężnie huknął z dystansu, a jego strzał z ogromnymi problemami obronił Pareiko. Chwilę później Estończyka "na minie" posadził Dragan Paljić, który za krótko podawał, ale bramkarz Wisły wyszedł obronną ręką z pojedynku biegowego z Saidim Ntibazonkizą. Wisła miała problem ze stwarzaniem kolejnych sytuacji, ale nie przeszkadzało to zupełnie będącym w szampańskim nastroju kibicom. W końcówce Cracovia przycisnęła, ale nie zdołała wyrównać. Z ostatnim gwizdkiem sędziego na murawie i trybunach stadionu Wisły zapanowała szalona radość - Biała Gwiazda na trzy kolejki przed końcem sezonu Ekstraklasy zdobyła tytuł mistrza Polski. Cracovia natomiast przynajmniej o tydzień będzie musiała odłożyć plany wydostania się ze strefy spadkowej.

DERBY KRAKOWA WISŁA - CRACOVIA



W niedzielę Wisła podejmie na własnym stadionie Cracovię w meczu 27. kolejki Ekstraklasy. W derbach Krakowa obie drużyny zapowiadają zwycięstwo, choć w lidze walczą o zupełnie różne cele. Mecz ten będzie bardzo ważny dla obu ekip. Przy wygranej Wisły piłkarze Białej Gwiazdy zapewnią sobie Mistrzostwo Polski na trzy kolejki przed końcem. Z kolei przy zwycięstwie Cracovi zespół po raz pierwszy w tym sezonie opuści strefę spadkową. Zatem zapowiada nam się mecz walki i wielkich emocji. Początek spotkania o godz 15:00

Derby Krakowa Wisła - Cracovia będą hitem 27. kolejki Ekstraklasy Fot.Łukasz Laskowski

PIĘKNY GOL OBRANIAKA W FINALE PUCHARU FRANCJI

OSC LILLE - PSG  1:0

sobota, 14 maja 2011

REPREZENTANT POLSKI BOHATEREM FINAŁU O PUCHARU FRANCJI

Reprezentant Polski Ludovic Obraniak został bohaterem finału Pucharu Francji. OSC Lille zdobyło puchar po golu kadrowicza Franciszka Smudy, który pojawił się na boisku w końcówce spotkania. Przez całe finałowe spotkanie Pucharu Francji, pomiędzy Paris Saint-Germain i OSC Lille nie działo się zbyt wiele ciekawego, ale za to końcówka spotkania przyniosła niesamowite emocje. W 79. minucie na boisku pojawił się Ludovic Obraniak i zaliczył prawdziwe "wejście smoka". Minutę przed końcem meczu reprezentant Polski kapitalnie wykonał rzut wolny, piłka jeszcze odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce Gregory'ego Coupeta.  W doliczonym czasie gry Lille mogło jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale Mathieu Debuchy zmarnował rzut karny. Jego strzał "wyczuł" Coupet" i sparował piłkę do boku. OSC Lille po raz szósty w swojej historii zdobyło Puchar Francji, ale po raz ostatni sięgnęli po to trofeum bardzo dawno - w 1955 roku.

GOL Z FINAŁU PUCHARU ANGLII MANCHESTER CITY - STOKE CITY

MANCHESTER CITY - STOKE CITY  1:0

KUSZCZAK NAJGORSZYM ZAWODNIKIEM MECZU BLACKBURN - MANCHESTER UTD


Serwis piłkarski Goal.com wybrał polskiego bramkarza Manchesteru United, Tomasza Kuszczaka, najgorszym graczem meczu z Blackburn Rovers. Czerwone Diabły zremisowały na Ewood Park 1:1 (0:1) i tym samym przypieczętowały 19. w historii mistrzostwo Anglii. Polski golkiper miał ostatnią szansę, żeby pokazać swoje umiejętności i przyciągnąć uwagę któregoś z europejskich klubów, bo po sezonie raczej opuści  zespół z Old Traford. Przerwa w grze była u Polaka bardzo widoczna, Kuszczak interweniował niepewnie i piłkarski serwis Goal.com wybrał go najgorszym graczem meczu. Sir Alex Ferguson dał odpocząć Edwinowi van der Sarowi i może żałować swojej decyzji. Polak był nieprzekonujący i popełnił błąd przy dośrodkowaniu, po którym padł gol Emertona - napisał serwis, przyznając Kuszczakowi notę "4" i niechlubny tytuł "wpadki meczu".

SZALEJĄCY MESSI



Lionel Messi tak bardzo cieszył się ze zdobycia przez Barcelonę mistrzostwa Hiszpanii, że podczas powrotu z meczu przeciwko Levante uszkodził drzwi awaryjne w samolocie.  Na pokładzie samolotu wracającego z Walencji drużyna Dumy Katalonii rozpoczęła świętowanie kolejnego tytułu mistrzowskiego, po remisie 1:1 z Levante. Piłkarze śpiewali i tańczyli, wstając ze swoich miejsc. Podczas zabawy Lionel Messi uszkodził drzwi awaryjne, za co został zrugany przez jedną ze stewardess. Kapitan samolotu następnie zmuszony był do wydania przez głośniki komunikatu następującej treści: - Dobry wieczór, mówi wasz kapitan. Poinformowano mnie, że zostały uszkodzone drzwi awaryjne. Wiem, że bawicie się świetnie, ale proszę o rozwagę w tym, co robicie. Dziękuję. Hiszpańska prasa przypomina całą historię dodając, iż Messi, główny winowajca zaistniałej sytuacji, nie chciał komentować feralnego zajścia.

KONIEC SEZONU W NIEMIECKIEJ BUNDESLIDZE




Dzisiaj rozegrano ostatnią 34 kolejkę sezonu 2010/2011 niemieckiej Bundesligi. Poznaliśmy Mistrza Niemiec został nim zespół Borussi Dortmund, który tytuł zapewnił sobie już wcześnie. W ostatnim meczu sezonu nowy Mistrz Niemiec zmierzył się z zespołem Eintrachtu Frankfurt wygrywając 3:1. Po meczu piłkarze z Dortmundu odebrali puchar za zdobycie tytułu mistrza i mogli rozpocząc świętowanie. Poostatniej kolejce wyłoniono kto zagra w Lidze Mistrzów, El Ligi Mistrzów, Lidze Europy, a także kto zagra baraż pozostanie w lidze i kto ostatecznie zniej spadł. I tak kolejno do Ligi Mistrzów zakfalifikowały się zespoły: Borussi Dortmund i Bayeru Leverkusen. W eliminacjach do Ligi Mistrzów zagra Bayern Monachium. W Lidze Europejskiej wystąpią piłarze Hannoveru 96 i FSV Mainz 05. W brażach o pozostanie w Bundeslidze zagra Borussia Monchengladbach. Z ligą natomiast po dzisiejszej porażce z Borussią Dortmund 3:1 pożegnali się piłkarze Eintrachtu Frankfurt oraz piłkarze Fc St Pauli, którzy poporażce w 33 kolejce 1:8 z Bayernem Monachium pożegnali się z ligą. Natomiast Królem Strzelców sezonu 2010/2011 został Mario Gomez z Bayernu Monachium, który strzelił 28 bramek.

KRÓL STRZELCÓW: MARIO GOMEZ (BAYERN MONACHIUM) 28 BRAMEK

MANCHESTER CITY ZDOBYWCĄ PUCHARU ANGLII



Manchester City pokonał 1:0 (0:0) Stoke City w rozegranym na stadionie Wembley w Londynie finale Pucharu Anglii. The Citizens zdobyli to trofeum po raz piąty w historii. Piłkarze Stoke po raz pierwszy w historii dotarli do finału. Przewagę przez cały mecz, zgodnie z oczekiwaniami, mieli podopieczni Roberta Manciniego. Ekipa Stoke ograniczała się do sporadycznych kontrataków. Pierwsza i jedyna bramka w finale padła w 75 min. po ogromnym zamieszaniu pod bramką Sorensena, najpierw próbował uderzać Mario Balotelli, piłka odbiła się od obrońców i spadła pod nogi Yaya Toure, ten "kropnął" z całej siły i bramkarz Stoke skapitulował. W końcówce drużyna Stoke w końcu się obudziła i przycisnęła rywali, ale The Citizens zdołali dotrwać do końca ze skromnym 1:0. Po ostatnim gwizdku sędziego kibiców Manchesteru City ogarnął szał radości. Drużyna pod wodzą Manciniego zdobyła pierwsze trofeum od 35 lat.

MANCHESTER UNITED MISTRZEM ANGLII


W meczu 37. kolejki Premier League, Blackburn Rovers zremisowało z Manchesterem United 1:1 (1:0). W bramce Czerwonych Diabłów całe spotkanie rozegrał Tomasz Kuszczak, który na pewno nie zaliczy tego występu do udanych. Mimo podziału punktów, zespół Alexa Fergusona zdobył 19. mistrzostwo Anglii i został samodzielnym liderem w historii Premier League. Blackburn Rovers na Ewood Park mierzyło się z Manchesterem United, w barwach którego nieoczekiwanie mecz między słupkami rozpoczął Tomasz Kuszczak. Polak w pierwszej połowie zanotował kilka niepewnych interwencji. W 20. minucie po jednej z nich Blackburn objęło prowadzenie - polski golkiper źle wybijał piłkę po centrze, a chwilę potem dośrodkowanie Martina Olssona na gola ładnym strzałem z woleja zamienił Brett Emerton.
Czerwone Diabły mogły wyrównać w 35. minucie, ale po tym jak w pole karne przedarł się Javier Hernandez, jego uderzenie nieznacznie minęło słupek bramki Paula Robinsona. Do przerwy rezultat nie uległ już zmianie, choć mógł, ale dobrą okazję zmarnował jeszcze Wayne Rooney. W drugiej połowie lekką przewagę osiągnęli piłkarze Blackburn, którzy raz po raz atakowali bramkę United. Kuszczak w dalszym ciągu grał nerwowo i kiedy dochodził do piłki, kibice drużyny Alexa Fergusona zamierali. Z kolei MU atakował sporadycznie, ale kiedy już to robił, było gorąco pod bramką Robinsona. W 60. minucie bliski szczęścia był Ryan Giggs, ale jego strzał z trzech metrów został w ostatniej chwili zablokowany. Szczęście do polskiego bramkarza uśmiechnęło się natomiast w 65. minucie. Olsson wyskoczył najwyżej w polu karnym i oddał strzał głową, Kuszczak stał jak zahipnotyzowany, ale futbolówka ku rozpaczy strzelającego trafiła w słupek i wyszła w pole. Manchester obudził się około 70. minuty, zaczął atakować coraz mocniej i trzy minuty później w mocno kontrowersyjnej sytuacji, Hernandeza w szesnastce na ziemię powalił golkiper Blackburn. Arbiter wskazał na "wapno", do piłki podszedł Rooney i pewnym strzałem wyrównał stan meczu. Do końca meczu więcej bramek już nie padło, ale remis dla MU oznaczał, że zostali mistrzami Anglii sezonu 2010/11. Czerwone Diabły sięgnęły po swój 19. tytuł i zostały pod tym względem najlepszym zespołem w historii Premier League. Do tej pory MU i Liverpool mieli w swoim dorobku po osiemnaście triumfów w najwyższej angielskiej klasie rozgrywkowej.

GARCIA O FINALE PUCHARU FRANCJI

Szkoleniowiec Lille, Rudi Garcia przyznał, że zwycięstwo w sobotnim finale Pucharu Francji nad Paris Saint-Germain byłoby dla jego klubu historycznym momentem. Drużyna Ludovica Obraniaka walczy na finiszu sezonu o podwójną koronę, którą po raz ostatni zdobyła w 1946 roku.  Ten triumf byłby historyczny. Finał nadchodzi po długim oczekiwaniu, ale jesteśmy tutaj z myślą jedynie o zwycięstwie. Nie będziemy w tym momencie zastanawiać się nad sytuacją w lidze - powiedział Garcia na przedmeczowej konferencji prasowej. Rudi Garcia jest w pełni świadomy siły sobotniego rywala. - To dwa wspaniałe zespoły. Mam nadzieję, że będzie to naprawdę dobry mecz z wieloma interesującymi szczegółami - dodał 47-latek. - Wszyscy wierzymy w zdobycie pucharu, który nadal jest czymś magicznym. Występowałem w tych rozgrywkach z drużynami amatorskimi jak Dijon, ale nawet profesjonaliści są przez niego oślepieni. Ich entuzjazm jest taki sam.

TEVEZ MOŻE ODEJŚĆ JEŚLI CHCE


Menedżer Manchesteru City, Roberto Mancini otworzył drogę do innych klubów napastnikowi Carlosowi Tevezowi. Argentyńczyk od dłuższego czasu zastanawia się nad zmianą pracodawcy. Jeśli Carlos jest niezadowolony, powinien opuścić nasz klub - stwierdził niedawno włoski szkoleniowiec The Citizens.
Gdybym ja był zmartwiony i niezadowolony w klubie, odszedłbym bez żadnych wątpliwości. Powiedziałem to także każdemu mojemu piłkarzowi. Słowa te kieruję również w kierunku Teveza. Kiedy zaczynasz gdzieś pracę, musisz być zadowolony, ponieważ po drodze na pewno spotkają cię różne problemy. W tym momencie jednak Argentyńczyk ma ważny 5-letni kontrakt - powiedział Mancini. On strzelił 22 gole i to jest niezwykle istotne. Zaszliśmy jednak tak daleko, ponieważ jesteśmy drużyną, każdy dał coś od siebie. Nie wiem, czy Tevez będzie z nami także w przyszłym sezonie, ale myślę, że będzie warto zostać. Zagramy w Lidze Mistrzów i choć wygrać tytuł mistrza Anglii będzie niezwykle trudno wierzę, że kilka wzmocnień może spowodować, iż staniemy się jednym z kandydatów do tytułu - dodał menedżer Manchesteru City.

EKSTRAKLASA SA PRZECIWNA DECYZJI O ZAMKNIĘCIU STADIONÓW

Na mecze Widzewa Łódź, Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin nie będą mogli wejść kibice. Decyzjami wojewodów o zamknięciu stadionów oburzona jest Ekstraklasa SA. Mecze najbliższej kolejki Śląska z PGE GKS Bełchatów (sobota, godz.  17.) oraz Widzewa z Zagłębiem (niedziela, 17.15) mają się odbyć bez udziału publiczności - zadecydowali wojewodowie dolnośląski i łódzki. Ponadto bez kibiców rozegra spotkanie Zagłębie u siebie 25 maja z Wisłą Kraków. Oboje wojewodowie tłumaczyli, że stadiony zamknęli na prośbę komend wojewódzkich policji, które przestrzegały, że nie są w stanie zagwarantować bezpieczeństwa na tych imprezach. Może chodzić też o to, że kibice Śląska podczas ostatniego meczu w Lubinie rzucili racę z trybun, a fani Widzewa skandowali obraźliwe hasła pod adresem policji i PZPN.(...)
Piątkowe decyzje ostro skrytykowały władze Ekstraklasy SA. "W naszej ocenie decyzje wojewodów dolnośląskiego i łódzkiego są niezwykle krzywdzące i w żaden sposób nie oddają faktycznego stanu bezpieczeństwa na stadionach w Lubinie, Wrocławiu i Łodzi (...).

piątek, 13 maja 2011

APLIKACJA "iMourinho"





Oprogramowanie "iMourinho" utworzone przez firmę z Barcelony jest hitem w internetowym sklepie Apple. Coraz więcej internautów pobiera aplikację, dzięki której w swoim iPadzie lub iPhonie mają stały dostęp do najciekawszych sentencji wypowiedzianych przez Jose Mourinho.  "iMourinho" znajduje się aktualnie na drugim miejscu wśród najlepiej sprzedających się aplikacji w sklepie internetowym firmy Apple. Fani, którzy ją kupią będą mieli w swoim telefonie dostęp do najciekawszych i najśmieszniejszych sentencji "The Special One" wypowiadanych jego głosem. Antoni Masso, dyrektor departamentu do spraw rozwoju firmy, która aplikację wymyśliła, przyznaje, że nie spodziewał się takiej popularności "iMourinho". - Stworzyliśmy oprogramowanie pod koniec grudnia i stale je aktualizujemy. Po wypowiedziach Mourinho podczas półfinałów Ligi Mistrzów, sprzedaż aplikacji wzrosła o ponad sto procent - powiedział Masso. Przedstawiciele firmy przyznają, że to osoba Jose Mourinho jest przyczyną tak dobrej sprzedaży. - W swój sposób jest bardzo zabawny, ludzie pokładają się ze śmiechu - przyznał Masso.

PELE: TO UTALENTOWANY ZAWODNIK NA MIARĘ MESSIEGO


 Były gwiazdor brazylijskiego futbolu, Pele przyznał, że jest pod wrażeniem gry piłkarza Manchesteru United, Javiera Hernandeza. 70-letni Pele stwierdził, że Hernandez niebawem może być tak dobrym zawodnikiem, jak Lionel Messi. 23-letni Meksykanin  podpisał kontrakt z Czerwonymi Diabłami w 2010 roku i strzelił już 20 goli. - Nie mam żadnych wątpliwości, że Chicharito jest obiecującym piłkarzem. On jest niesamowity. Widziałem kilka jego meczów w telewizji i od razu dostrzegłem, że ma wielki talent. Uważam, że może być nowym Messim, strzela naprawdę dużo goli i zazwyczaj wie, jak się ustawić, co nie jest częste wśród zawodników- zachwalał Pele.

PLANY TERREGO NA PRZYSZŁOŚĆ




John Terry niedawno rozegrał 500. spotkanie w barwach Chelsea Londyn. 30-letni obrońca zdradził, że po zakończeniu kariery chce nadal być związany z klubem. - Kiedy zawieszę buty na kołku, to rozpocznę pracę szkoleniową - wyznał.  Myślę, że zakończę karierę za cztery, pięć lat. Zanim będę chciał podjąć pracę w Chelsea, mam nadzieję, że zbiorę doświadczenie. Tak będzie najlepiej dla mnie i dla klubu. Nie chcę się rzucać na głęboką wodę. Na początku chciałbym popracować w innym klubie, nauczyć się tam wielu rzeczy i potem wrócić do Chelsea, żeby prowadzić klub, który od zawsze kocham - zadeklarował Terry.

czwartek, 12 maja 2011

RONALDINHO W TAŃCU Z GWIAZDAMI


Dwukrotnie wybierany najlepszym piłkarzem świata Brazylijczyk Ronaldinho spróbuje swych sił w... "Tańcu z gwiazdami". 31-latek wystąpi w argentyńskim programie "Bailando". Zawodnik Flamengo Rio de Janeiro będzie występował z zawodową tancerką Loreną Navarrine. Do udziału w show, oprócz Ronaldinho Gaucho, organizatorzy zaprosili m.in. amerykańskiego boksera wagi ciężkiej Mike'a Tysona, pochodzącą z Kanady aktorkę Pamelę Anderson oraz paragwajską modelkę Larissę Riquelme i hipnotyzera Tony'ego Kamo. Ronaldinho jest miłośnikiem tańca. Przed dwoma miesiącami, w ostatnich dniach karnawału, na swojej ulicy w dzielnicy Barra da Tijuca, uznawanej za najbogatszą część Rio de Jan eiro, zorganizował taneczny wieczór z sambą dla sąsiadów i znajomych.

SKANDAL W FINALE PUCHARU SERBII


Piłkarze Partizana Belgrad po raz 12. triumfowali w rozgrywkach o Puchar Serbii. Finałowy mecz z Vojvodiną Nowy Sad nie został dokończony, bowiem rywale zeszli z boiska przy stanie 1:2. W 80. minucie sędzia Slobodan Veselinovic nie uznał wyrównującej bramki dla Vojvodiny, zaś kilka minut wcześniej podyktował kontrowersyjnego karnego dla Partizana, wykorzystanego przez Zvonimira Vukica.
W proteście przeciwko decyzjom arbitra podopieczni trenera Zorana Milinkovica opuścili boisko (zawodnicy Partizana próbowali nakłonić przeciwników do zmiany decyzji), a także zbojkotowali ceremonię dekoracji.

środa, 11 maja 2011

GUARDIOLA O MISTRZOSTWIE


FC Barcelona po remisie 1:1 z Levante zdobyła w środę trzecie z rzędu mistrzostwo Hiszpanii.Szczęśliwy  Pep Guardiola tuż po zakończonym meczu powiedział:- wygrać w tym sezonie było ekstremalnie trudno. Wszyscy przyczynili się do tego sukcesu, ale nie byłoby tego osiągnięcia bez wspaniałych piłkarzy.  Teraz czas na radość - zakończył Guardiola.

FC BARCELONA MISTRZEM HISZPANII


FC Barcelona w środowy wieczór zremisowała 1:1 (1:1) wyjazdowe spotkanie z Levante, ale po ostatnim gwizdku i tak mogła świętować trzecie z rzędu mistrzostwo Hiszpanii. W przekroju sezonu Barca była najlepszą drużyną, ale mecz 36. kolejki z pewnością pozostawił u kibiców spory niesmak. Mecz, który zapowiadał się jako wielki popis Dumy Katalonii i przypieczętowanie mistrzostwa Hiszpanii, nie zachwycił. Piłkarze Pepa Guardioli byli dość ospali i nie potrafili przełamać rywala. Co prawda dominowali w posiadaniu piłki, ale ich przewaga nie przekładała się na liczbę strzałów na bramkę. Ale ostatecznie po końcowym gwizdku Katalończycy wznieśli w górę ręce, jako nowi mistrzowie Hiszpanii. Blaugrana na dwie kolejki przed końcem ma sześć punktów przewagi nad Realem Madryt. W przypadku identycznego dorobku punktowego decydują bezpośrednie starcia, a te są zdecydowanie na plus dla podopiecznych Pepa Guardioli.

CRISTIANO RONALDO WYRÓWNAŁ REKORD LEGENDY REALU




Cristiano Ronaldo strzelając trzeciego gola w meczu z Getafe CF wyrównał rekord Ferenca Puskása. Legendarny napastnik w sezonie 1959-60 zdobył 49. bramek. Portugalczyk może się pochwalić takim samym osiągnięciem. Ronaldo w obecnym sezonie strzelił sześć goli w rozgrywkach Ligi Mistrzów, zaliczył siedem trafień w Pucharze Króla, a w lidze ma na koncie 36 bramek. Piłkarz wystąpił do tej pory w pięćdziesięciu jeden spotkaniach. Według "Marki", Ronaldo pobił osiągnięcie Puskása, bo gazeta uważa, że zawodnik ma na koncie 37 goli.

ANDREA PIRLO W JUVENTUSIE TURYN


Jak donoszą włoskie media, Andrea Pirlo podpisał umowę z Juventusem Turyn. 31-letni pomocnik Milanu związał się ze Starą Damą trzyletnim kontraktem. Pirlo jest zawodnikiem Milanu od 2001 roku. Z końcem czerwca bieżącego roku wygaśnie jego umowa z drużyną, a piłkarz nie porozumiał się z władzami w sprawie przedłużenia kontraktu. Sprowadzenie Pirlo stawia pod znakiem zapytania wykupienie Alberto Aquilaniego z Liverpoolu, który na sezon 2010-11 został wypożyczony do ekipy Bianconerich.

NIESPODZIEWANA PORAŻKA AC MILAN W PUCHARZE WŁOCH- PALERMO W FINALE



W pierwszym spotkaniu w Mediolanie padł wynik 2:2, który w korzystniejszej sytuacji przed rewanżem stawiał zawodników z Sycylii.  W rewanżu Palermo ograło przed własną publicznością AC Milan 2:1 i awansowało do wielkiego finału Pucharu Włoch, gdzie  zagra ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy Interem Mediolan oraz AS Romą.


Palermo - AC Milan 2:1 (0:0)
1:0 Migliaccio 63                    
2:0 Bovo 73 (karny)                
2:1 Ibrahimović 90                   

PORTO MA NADZIEJĘ, ŻE NIE STRACI ANDRE VILLASA BOASA PO SEZONIE


 Prezydent Pinto Da Costa ma nadzieję, że uda mu się zatrzymać zdolnego szkoleniowca w klubie na długie lata. Chcemy, żebyś był szczęśliwy w Porto.  Zapewnimy Ci odpowiednie warunki, żeby bieżący sezon był pierwszym z wielu, które będą obfitować w sukcesy - powiedział Villasowi Boasowi prezydent klubu podczas uroczystej kolacji z okazji zdobycia 25. mistrzostwa Portugalii. Andre Villas Boas w swoim pierwszym sezonie doprowadził FC Porto do mistrzostwa kraju i finału Ligi Europy. 33-letnim Villasem Boasem zainteresowane mają być m.in. Juventus Turyn i Chelsea Londyn.

wtorek, 10 maja 2011

FIFA PLANUJE ZMIANY W PRZEPISACH

FIFA planuje niebawem zorganizowanie spotkania dotyczącego zmian w przepisach gry w piłkę nożną. Na oficjalnym zebraniu członków poruszona zostanie m. in. kwestia wprowadzenia możliwości dokonania czterech zmian podczas meczu. Kwestia powiększenia liczby zawodników rezerwowych, którzy będą mogli pojawić się na boisku w jednym meczu od dłuższego czasu zajmowała członków FIFA. Oprócz tego poruszona zostanie również sprawa "ulepszenia” przepisu o spalonym oraz zwiększenia ilości kobiet-trenerów oraz kobiet-sędzin we współczesnym futbolu w wydaniu męskim. FIFA będzie również rozmawiała na temat sytuacji, w których powinny - bądź nie, pokazywane być czerwone kartki. I tak dla przykładu już niedługo być może sędzia nie będzie zobligowany do wyciągnięcia czerwonej kartki dla zawodnika faulującego w polu karnym w sytuacji, w której przeciwnik ma realną szansę na zdobycie gola. FIFA proponuje, aby w takich wypadkach karać jedynie kartką żółtą i oczywiście dyktować rzut karny, jak to miało miejsce dotychczas.
Źródło: ASInfo

EKSTRAKLASA: PROBIERZ PODAŁ SIĘ DO DYMISJI


Trener Jagiellonii Białystok, Michał Probierz, podał się do dymisji po przegranym 0:2 meczu z Polonią Warszawa. Probierz decyzję podjął po kolejnej, trzeciej z rzędu, porażce swojej drużyny. We wtorek Jagiellonia uległa w Warszawie tamtejszej Polonii 0:2.

POLAK NUMEREM JEDEN W AUXERRE.


Dariusz Dudka został wybrany przez fanów najlepszym graczem Auxerre w kwietniu. Na reprezentanta Polski w ankiecie zamieszczonej na oficjalnym serwisie klubowym zagłosowalo 50 procent uczestników. Dudka wystąpił w ubiegłym miesiącu we wszystkich czterech meczach drużyny Jeana Fernandeza i był w nich wyróżniającym się zawodnikiem. W zremisowanym 2:2 spotkaniu z St. Etienne skutecznie wykonując rzut karny dał on Auxerre remis, natomiast tydzień później golem zdobytym w doliczonym czasie gry z rzutu wolnego zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 1:0 nad Toulouse. Do dwóch bramek dołożył także asystę w zremisowanym 1:1 meczu z Lens.

niedziela, 8 maja 2011

FIRST TRANSFER REAL MADRID FOR THE NEW SEASON.


Real Madrid on Monday will announce to the world its first transfer before the season 2011/12. Footballer of the Kings since that date, the Turkish midfielder Nuri Sahin, currently appearing in the Borussia Dortmund. -Read Spanish daily "Marca" inform about upcoming plans for the transfer of Royal. Real on Monday intends to sign a five-year contract with Sahin and transfer to your account Borussia Dortmund 10 million. Perhaps the Real Madrid on Monday will announce the transfer of another player not yet playing in the Bundesliga. Speech by Hamicie Altintopie, who ends a contract with Bayern Munich.
Turek Spain would have tomoveon a free transfer this summer.

MANCHESTER UTD - CHELSEA LONDON 2-1. RED DEVILS ONE POINT FROM THE CHAMPIONSHIP OF ENGLAND.

In the decisive match of the fate of the championship of England, Manchester United at Old Trafford defeated Chelsea 2-1 (2-0) and secured a safe lead over the Blues in the two rounds before the end of the tournament.
Players from London in the case of a win at Old Trafford could be a leader and save the Premier League season in which they failed to reach for any trophy. Went to Manchester to win, but it managed to deploy a good defensive barbed wire, already lost. After starting the game well in street released Park Ji-Sung Ryan Giggs, Korean was ahead of Javier Hernanadeza, and despite the intervention of David Mesykanin Louise stood eye to eye with Petr Cech. Czech goalkeeper sensed the intentions of gunner, rushed the ball was sent in the right corner of the goal, but Chicharito struck with precision and was glad now stands at 36 seconds of the match.
Before The Blues nervous after such a blow, next came the attacks on the United half. Ferguson's players are not slowing down the pace attack to raise and collect the leftovers prowadznie hope players from London. This play went to them in the 24th minute. Then he broke off the left flank Ivanoviciowi Giggs, crossed into the box and closed the action coming in there, Vidic. The Reds sent word to his rival on the board, dominated the game in the midfield and calmly waited for an opportunity to counterattack. Surprised Ancelotti tried to adjust the game, but they were inefficient and inaccurate, but United gave away the card on the field. After changing the party image of the match was very close to what it was before the break. Flushed Away on the pitch Ramires bit kick-started the Blues in the middle of the field, but the game ran hosts. Finally flashed Lampard, Terry played for and with this the closest distance placed the ball into the net. She was 69th minutes, Londoners getting more dangerous attack, but stuffed to the United counter attack.
Both teams did not use his opportunity to change the result, in the end they could have done Hernandez, but also for the guests put on children's play Fernando Torres. Ultimately it is the hosts won 2-1, and deprive the Blues hope of a chase in the Premier League table. The fate of the title are basically settled, Manchester has over Chelsea six mesh edge and two matches to play. Thus, Carlo Ancelotti, after a season in which he reached double in England and credited again, that does not win for the Blues no trophy. Alex Ferguson once again triumphs, 19 Premier League for his club will be given as early as next week.

MATCH LIVE: MANCHESTER UTD - CHELSEA LONDYN.


LIVE:
08.05.2011; 17:10

PIRLO OF AC MILAN UNNECESSARY.





Massimiliano Allegri's assistant, Mauro Tassotti during Saturday's celebration by AC Milan to win the championship title spoke about the future of Andrea Pirlo. He said the trainer "Rossoneri" now needs players with different characteristics.
Contract 31-year old midfielder will expire on June 30 and there is no indication that it could be extended. - Allegri would like to be a team player compared to Pirlo playing closer to the defense - said Tassotti. - We wanted to see as able to cope in a slightly different role, but later, Andrea began to have health problems, which for a long time excluded him from the game.
- We will have to take into account the different solutions. In any case, Pirlo is a major player not only for Milan, but for the whole of Italian football - said an assistant Allegri.
Local media predict that the experienced midfielder in June to end its 10-year adventure with the club from moving to the San Siro on a free transfer to Juventus.

LAMPARD: THE REAL PRESSURE ON THE RESPONSIBILITY OF THE UNITED FOOTBALLERS.




Chelsea Man ​​Utd to lose the first three points. Both teams will play on Sunday, with each encounter at Old Trafford. - True lies with the pressure on our rivals. It is they who are almost certain to lose the title - Frank Lampard said. - Do not we go to the meeting overwhelmed. Only we will exert such pressure - The Blues midfielder said. Two months ago, both teams shared the points a big difference. - Football is no longer so. There is nothing certain. We could not have been criticized for that, gave up, no matter how difficult the situation we were - added Lampard.

Manchester United's match against Chelsea will start at 17:10.